BMW Klub Elbląg

rekin320

Hej! Długo tak jeździłem, i szukałem przyczyny, no i wreszcie znalazłem, tzn. połowicznie.
Ano spod spodu mojego Baur'a dochodziły klamotania podczas jeżdżenia po nierównościach (których u nas niemało), wg mnie z okolicy przedniego lewego koła. Ale były dość nietypowe, bo tak jakby coś w puszce zamknął i tą puszką potrząsał, np. jakby jakaś blacha się poluzowała i klamotała.
Myślałem, że to z układu wydechowego, ale dziś zauważyłem jedną zależność - po wciśnięciu delikatnym pedału hamulca stuki ustają. Robiłem wiele takich prób i zawsze tak samo.
CO MOŻE STUKAĆ W UKŁADZIE HAMULCOWYM BEZ WCIŚNIĘTEGO PEDAŁU HAMULCA, A PRZESTAJE PO JEGO WCIŚNIĘCIU??? Ślimak - kombinuj :-D

wynalazek

Witam, kiedyś miałem (w innym samochodzie) taki klekot metaliczny i okazało się że klocek był luźny, urwał się zaczep. Z pewnością to sprawdzałeś, no ale może jednak nie, to w razie co sprawdź.

benio83

ja u siebie mam takie klekotanie ze wszystkich czterech kol Wesoly

. jest tak jak napisal kolega rekin320, tzn na nierownosciach np kocich lbach slychac ten okropny klekot, a po lekkim wcisnieciu hamulca wszystko cichnie. Dziadzia Darek mowil, ze to klocki tak barabania.

Szparco

u mnie w e30, podczas hamowania na nierównościach trzęsie dodatkowo autem, abs to chyba nie jest, bo na płaskim nic się nie dzieje.

slimak

Ślimak nie musi kombinować.
Wiele osób mylnie odbiera kolebania przed i po naciśnięciu pedału hamulca Wesoly

Pamiętajmy, że załączając hamulce niwelujemy większość luzów. Czasami klepią zerwane na śrubach blachy ochraniające wewnętrzną część tarcz hamulcowych.

Poza tym trzeba wleźć do kanału i wszystko dokładnie obejrzeć a nie teoretyzować Wesoly

rekin320

DZięki, chłopaki! Wesoly

O wszystkim myślałem, ale nie, że klocki mogą tak walić.
Przy najbliższej sposobności w każdym razie, jak Ślimak znajdzie dla mnie trochę czasu Wesoly

sprawdzę to. Przy okazji, w tym tygodniu pobędę trochę w garażu - nagrzewnicę trzeba wymontować w trumniaku, kosmetykę zrobić w Baurku, posprzątać i umyć trumniaka po wakacjach - zasłużył sobie na to. W ogóle ostatnio to tylko jeździłem, a nic nie dbałem o autka.

benio83

krzysiu ja u siebie uciszylem to klekotanie... okazalo sie ze klocki z tylu byly luzne (te blaszki mocujace klocek byly za malo rozparte). jak chcesz to moge ci z tym pomoc, moze to to samo co u mnie.

rekin320

Dzięki Benio, problem rozwiązany. Wesoly

Rzeczywiście klocki po bokach (góra- dół) były wybite i latały na nierównościach w zacisku hamulcowym, co powodowało te denerwujące stuki. Pomogła wymiana klocków na nowe, mam nadzieję, że nie na krótko. Pewnie do tego luzu przyczyniło sie to moje zawieszenie :lol:

Kabi

ja mialem to samo z przodu i okazalo sie ze blaszki dociskajace klocek byly luzne i je zgubilem kupilem nowe sa niedrogie benio one moga sie spowrotem odksztalcic bo sa zmeczone ale jak jest cisza juz to cisza:) pozdrawiam

rekin320

Jasne, Kabi, ale to nie Benio miał problem, tylko ja. Wesoly

Kabi

oj tam maly szczegol i juz nerwy hehe ale ogolnie pisalem:P wazne ze wszystko juz jest cacy pozdrawiam