BMW Klub Elbląg

Lewarr

jak samochód powinien książkowo reagować, gdy na załączonym silniku odkręcimy korek wlewu oleju?
Czy ma to jakiś związek ze szczelną/nieszczelną odmą, czy z czymś innym?

Szparco

To mit dotyczący kompresji na cylindrach, jednak by silnik zgasł to na tłokach już nie powinny istnieć pierścienie.

slimak

Po odkręceniu korka podajesz tzw,. lewe powietrze, dodatkowo zmieniając ciśnienie w skrzyni korbowej. Myślę że sam rozumiesz z czym to się wiąże. Różne silniki różnie się zachowują, lecz w teorii dobrze dotarty silnik bez przedmuchów powinien kuleć po odkręceniu korka. Jeśli nie ma różnicy to znaczy że on to powietrze gdzieś indziej równoważy - czyli masz wadliwy obieg powietrza, np. tzw. odmę.

Artur

Oooo własnie... kiedyś odkręciłem i ledwo mi kulał. To dobrze czy źle? :-(

slimak

Bardzo źle Wesoly

Oj bardzo źle Wesoly

Artur

Czyli dobrze HAAAH :-D
Już ja Cię znam Ślimaczku ;-)

mrogal · Wysłany: Śro 12:33, 26 Mar 2014 Temat postu:

sprawdziłem, przy okazji wymiany oleju, co z tym "kuleniem"
po odkręceniu korka wlewu oleju, silnik jakby chodził na 4 a nie na 8 garów, szok jak nim telepało
po zakreceniu od razu wyrównał obroty i równo pracował,
podobnie z bagnetem, wyjęcie na pracującym też lekko wpłynęło na pracę, ale nie w takim stopniu jak korek, po wsunięciu bagnetu też uspokoił obroty,

tak, przy okazji:
czy te "sławne" odkręcanie się pompu oleju występuje w M62TU??
latam po różnych forach i częściej było w 4.0 silniku i M60.
A pytam, bo ostatnio wyskoczył mi komunikat: "stop, niskie ciśnienie oleju" (czy jakoś tak) a oleju mam akurat na MAX,
fakt, że auto stało na przechyle, jak codzień pod domem tyle, że 1 raz taki komunikat sie pojawił, hmm

slimak · Wysłany: Śro 12:44, 26 Mar 2014 Temat postu:

U mnie w M62 pompa była dobrze dokręcona, byłem pierwszy który tam zaglądał Wesoly

Mimo wszystko musiałem dokonać regulacji napięcia łańcucha, bo już o pare mm był poza normą.

benio83 · Wysłany: Śro 18:17, 26 Mar 2014 Temat postu:

kiedys slyszalem, ze wszystko zalezy od konstrukcji silnika. slyszalem tez, ze w typowych r4 po odkreceniu korka nie powinno nic kulec, a jak nie rowno chodzi to znaczy, ze sa jakies przedmuchy czy cos takiego. z kolei w r6 typu m52 sytuacja powinna byc odwrotna. natomiast nie slyszalem nic jak to jest z v-kami.

niczym nie podepre tego co napisalem bo sa to tylko tematy, ktore gdzies zaslyszalem, a z drugiej strony to z mechaniki znam sie najbardziej na piwie i paluszkach

mrogal

:smt017
dopisze w tym temacie coś, co mnie nurtuje juz jakiś czas :smt001
silnik 4.4 V8 olej 5W40
wskazanie poziomu oleju na wskaźniku, w zależności od ciepła silnika, stan oleju na silniku "ciepłym" tzn, ok 1 godz do 1,5 od wyłączenia stan jest "pomiędzy min a max", natomiast już np rano, na całkowicie zimnym, stan jest na wskaźniku na max :smt017
skąd się bierze aż taka różnica na wskaźniku ok 0.5 cm?
czy przez noc "spływa" z filtra oleju?
rozumiem, że na całkiem gorącym nie wszystko spłynie z góry, ale po 1-1.5 godz powinno już "ściec" chyba?

Artur

Tak to olej spływa... ale ogólnie nagrzewając się zwieksza swoją objętość. Dlatego też jak nalewamy olej, lejemy go na połowę pomiędzy max, a min. Bo czy jak spłynie cały czy jest nagrzany to zawsze pokazuje mniej więcej ten sam stan :-)

mrogal

Artur

Bo ich nie ma... to proste rozwiązanie. Po odpaleniu silnika olej jest "wciągany" w silnik i tyle. Po prostu bagnet jest na takiej głębokości, że na zimnym podaje dany stan i jeżeli jest on we właściwej ilości i masz olej o odpowiedniej lepkosci to po rozgrzaniu będzie Ci wskazywał tyle samo.
Liczcie się jednak z tym iż już nie używacie oleju takiego jak był lany na samym początku, a i silnik jest, że tak powiem... heh luźniejszy ;-)

U mnie na zimnym zazwyczaj pokazuje więcej niż na ciepłym. Po niezłym rozgrzaniu mam na minimum, a jak postoji to mam pomiedzy max, a min.