|
BMW Klub Elbląg Jesteśmy ambasadorami marki BMW
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bigos
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 1625
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia/Pasłęk Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:52, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ewa do Adama:
- Ugryź jabłko A-dam
I Adam ugryzł jabłko ... a ona nie dała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bigos dnia Wto 15:34, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darth talil
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: elblo Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:42, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
zagadka:
idą trzy kobiety ulicą i jedzą lody. pierwsza ssie,druga gryzie a trzecia oblizuje.KTÓRA Z NICH JEST MĘŻATKĄ?!?
-ta która ma obrączkę na palcu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neptunek
Klubowicz
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elblag Płeć:
|
Wysłany: Nie 23:56, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W pewnej firmie nastał nowy dyrektor. Zwołał zebranie
wszystkich pracowników:
- Od teraz nastają nowe porządki:
Sobota i niedziela są wolne, bo to weekend.
W poniedziałek odpoczywamy po weekendzie.
We wtorek przygotowujemy się psychicznie do pracy.
W środę pracujemy.
W czwartek odpoczywamy po pracy.
W piątek przygotowujemy się do weekendu.
- Czy są jakieś pytania?
- Długo będziemy tak zap.....ć?
W lesie budzi się polski obóz. Poranny posiłek, modlitwa. Jagiełło
staje przed namiotem, powiadomiony o przybyciu posłów krzyżackich.
- Panie, Wielki Mistrz, Ulrich von Jungingen, proponuje, by zamiast
toczyć tu krwawa bitwę i stracić kwiat rycerstwa, wyznaczyć jednego z
każdej ze stron. Niech oni stoczą pojedynek, a który z nich zwycięży,
tego strona uznana zostanie za zwycięska w całej bitwie.
Po chwili namysłu Jagiełło sie zgodził. Posłowie odjechali, a
Jagiełło podążył do namiotów rycerzy.
- Słuchaj Zawisza, zamiast bitwy będzie pojedynek, pójdziesz walczyć
o wygrana bitwę ?
- No wiesz Władek, pojutrze tak. No może jutro... Ale dziś nie dam
rady. Rozumiesz, imprezka była, daliśmy czadu no i ... Po prostu nie
dam rady...
Król udał sie wiec do kolejnego rycerza:
- Powała, pójdziesz walczyć w pojedynku o wygrana bitwę ?
- Sorki Władek, wczoraj była imprezka u Zawiszy. Daliśmy czadu no i
wiesz....Pojutrze spoko, dziś nie dam po prostu rady....
Udał sie wiec Jagiełło do kolejnego namiotu:
- Zbyszko, pójdziesz walczyć o wygrana bitwę ?
- Królu zloty, nie dam rady. Była imprezka ...
- Tak, tak, wiem u Zawiszy. Kto jeszcze tam był ?
- No chyba wszyscy...
- Zwołaj wojska, niech sie ustawia w szeregu pod lasem..
Stanęło wiec polskie wojsko pod lasem, naprzeciw król.
- Słuchajcie, będzie pojedynek o wygrana bitwę. Czy ktoś z was jest
wstanie stanąć do niego?
Siedzą rycerze w kulbakach, każdy łypie na drugiego, głowy
pospuszczali. Nikt nie chce ... Nagle słychać:
- Ja ! Ja ! Ja chce !!! Ja pójdę !!!
Rozglądają sie i widzą stary dziad z broda do pasa, ubrany w jakiś
taki jutowy worek, łachmany.
- Rany Boskie, nie ma nikogo innego ????
No i nikogo innego nie było. Dali więc dziadkowi długi dwuręczny
miecz. Idzie dziadek przez pole, miecza nie dał rady dźwignąć, wiec
ciągnie go za sobą ....
Patrzą Polacy, a z przeciwnej strony wyjeżdża na koniu wielkim jak
stodoła zakuty cały w lśniącą zbroje wielki jak dąb rycerz.
Jagiełło chwyta sie za głowę i jęczy, a Polacy wrzeszcza:
- Dziaaaadeeeeek !!! W nooooogiiiiii !!! Wnoooogggiiiiiiiiiiiii!!!
Rycerz niemiecki jednak już ruszył, dopadł dziadka, który w ogóle nie
zamierzał uciekać, podniósł sie tuman kurzu. Nic nie widać tylko
jakieś jęki słychać. Po chwili wiatr oczyścił pole z pyłu.
Patrzą Polacy, a tam kon bez nóg, Krzyżak bez nóg, a dziadek stoi i
trzęsącą się ręką trzyma miecz na gardle Niemca i mówi:
- Masz szczęście ch..., ze krzyczeli "w nogi", bo bym ci łeb
upier.....ł!!!
i jeszcze jeden:
Lezy facet na kanapie po tegiej libacji. Kanapa stoi na miekkim dywanie a po dywanie idzie kot. Facet sie zrywa podnosi kota za siersc i mowi:
'Nie tup k..a nie tup!'
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez neptunek dnia Pon 0:07, 11 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piekna
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Elblag Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:10, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Policjant zatrzymuje do kontroli samochód w którym jedzie młode małżeństwo z dzieckiem. Daje kierowcy alkomat.
- 0,8 promila - odczytuje wynik
- Panie władzo, macie zepsuty alkomat - odpowiada stanowczo kierowca. - Niech żona dmuchnie.
- Pańska żona też ma 0,8 promila - mówi po chwili policjant.
- Macie zepsute urządzenie i koniec. Niech dziecko dmuchnie.
- 0,8 promila - mówi policjant i zwraca się do kolegi:
- Janek, alkomat nam się zepsuł.
Samochód odjeżdża, a kierowca mówi do żony:
- Widzisz, kochanie. Mówiłaś, żeby Kubusiowi nie dawać. Zobacz - jemu nie zaszkodziło, a nam pomogło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
makaveli
Gość
|
Wysłany: Pią 20:09, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Jedzie kierowca ciezarowki i widzi zielonego ludzika. Pyta sie ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Jestem bardzo glodny i jestem pedalem.
Dal mu kanapke i pojechal dalej. Spotyka czerwonego ludzika. Pyta
sie ludzika:
- Czemu stoisz na ulicy?
- Chce mi sie pic i jestem pedalem.
Dal mu picie i pojechal dalej. Widzi niebieskiego ludzika. Wkurzony
wysiada i pyta:
- A ty pedale czego chcesz?
- Prawo jazdy i dowod rejestracyjny.
Ostatnio zmieniony przez makaveli dnia Pią 20:12, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piekna
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Elblag Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:11, 05 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Dlaczego w Pruszkowie nie lubia swiadkow Jehowy? Bo tam nie lubia zadnych swiadkow :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol : :lol: lol: Policja zorganizowała konkurs "Bezpieczna jazda". Ten, kto w miejscu, gdzie postawiono ograniczenie prędkości przejedzie przepisowo miał dostać nagrodę 1000 zł. Policjanci stoją w krzakach, mandaty się sypią, aż wreszcie powoli nadjeżdża mercedes. Zatrzymują kierowcę, salutują i mówią:
- Gratulujemy, jechał pan z przepisową prędkością. W nagrodę otrzymuje pan 1000 zł. Co zrobi pan z tymi pieniędzmi?
Facet drapie się po głowie i po chwili mówi:
- Wie pan, chyba wreszcie zrobię kurs prawa jazdy.
Na to odzywa się jego żona:
- Niech panowie nie słuchają, on zawsze takie bzdury gada po pijanemu...
Na to z tylnego siedzenia babcia:
- Mówiłam, że kradzionym daleko nie zajedziemy!
Ktoś puka z bagażnika:
- Czy to już Berlin?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Piekna dnia Pią 22:24, 05 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:52, 17 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
O BLONDYNKACH...... nie do zdarcia
********
Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.
********
Idzie blondynka do sklepu RTV i AGD.
Sprzedawca mówi:
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi wkurzona.
Na drugi dzień przychodzi w peruce:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
Wychodzi jeszcze bardziej wkurzona.
Na trzeci dzień przychodzi w peruce i w kapturze:
- Poproszę ten telewizor.
- Blondynkom nie sprzedajemy.
- Skąd pan wie, że jestem blondynką?
- Bo to mikrofalówka.
**********
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Chciałam złożyć skargę.
- Tak? A z jakiego powodu?
- Dlaczego moje Lays prosto z pieca są zimne?
***********
Zdenerwowana blondynka krzyczy do boya hotelowego:
- Pan sobie myśli że jak jestem ze wsi, to może mnie Pan wsadzić do tak małego pokoju?
- Ależ proszę Pani, jedziemy na razie windą.
***********
Policjant zatrzymuje blondynke jadaca na motorze i mówi:
- Czemu założyła Pani czapkę zamiast kasku?
- Bo zrobiłam sobie test - zrzuciłam z 20 piętra kask i się rozwalił, a potem czapkę ale jej nic się nie stało.
************
Blondynka płynie statkiem i widzi, że koło niej siedzi mężczyzna i się zastanawia jak do niego zagadać.
Myśli, myśli i w końcu podchodzi do niego i się go pyta:
- Pan też płynie tym statkiem?
************
........ niewyczerpana skarbnica dowcipów o blondynkach.......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darth talil
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: elblo Płeć:
|
Wysłany: Czw 1:31, 18 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
przychodzi facet do lekarza z dziurami w ,,przecinku'':
-jeeeezu co się panu stało??!
-pokłułem się widelcem.
-i sprawia to panu przyjemność?!?
-tak,jak nie trafię.
-a jak pan mocz oddaje?!
-znam parę chwytów na flet
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wynalazek
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 28 Gru 2010
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Jegłownik Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:17, 16 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Z okazji dnia dzisiejszego czyli tłustego czwartku kawał o tematyce pączkowej.
Mówi pączek do pączka:
- wiesz jakiś pusty się czuję...
- czemu?
- bo nie ma dżemu!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
darth talil
V stopień wtajemniczenia
Dołączył: 17 Paź 2010
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: elblo Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:47, 17 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Starsi państwo czytają list od swojego wnuczka Jasia:
"Kochani Dziadkowie. Dziś pierwszy raz poszedłem do szkoły. Zajęcia zaczęły się od lekcji wychowawczej. Nasza pani wychowawczyni powiedziała, że zawsze, ale to zawsze, trzeba mówić prawdę. W tej sprawie do Was piszę.
Podczas ostatnich wakacji, które u Was spędzałem, pewnego dnia zszedłem do spiżarni, nasrałem do słoika i postawiłem go na półkę z konfiturami."
Dziadek chlasnął babkę w łeb i wrzeszczy:
- A mówiłem, że gówno! A ty nie, zcukrzyło się! Zcukrzyło!
Wraca informatyk do domu, patrzy,a żona naga w łóżku z obcym Chłopem. A oczy u nich jakieś takieś chytre. Rzuca się do kompa...faktycznie: zmienili hasło.
Kobieta z kochankiem w łóżku. Nagle wraca mąż.
Ona w lament: jak nas złapie tu razem to nas zabije. Wyskocz przez okno!
Kochanek: Zgłupiałaś! 12 piętro! Zabiję się!
Ona: Jak nas zobaczy razem to zabije i mnie i Ciebie. Jak mnie kochasz to wyskoczysz!
Kochanek kochał :-) więc wyskoczył.
Leży rozmazany na chodniku.
A ona wyglądając przez okno:
- błagam odczołgaj się. odczołgaj się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:56, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W temacie ślimakowym
Przychodzi ślimak do sklepu i prosi o wiadro wody.
- ile płace?- pyta
- nic weź za darmo
Ślimak przychodzi następnego dnia i prosi o wiadro wody. Po kilku dniach sprzedawca pyta:
- ślimaku po co ci tyle wody?
Ślimak na to:
- my tu gadu-gadu, a mi się tam dom pali.
**************
Żółw zderza się ze ślimakiem.
Przyjeżdża policja i pyta ślimaka jak doszło do wypadku, na to ślimak :
-To był moooment.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szalona dnia Wto 1:06, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:56, 03 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
To nie jest prawdziwy dowcip. Raczej żart z życia wzięty....
Wchodzę ja wczoraj do sklepu z meblami sosnowymi i materacami (wiadomo po co:P) no i pytam sprzedawcy który materac by mi polecił. Sprzedawca aż zachłystywał sie od opowieści (bardzo elokwentnych zresztą)... w pewnym momencie mówi: "ten materac jest produkcji niemieckiej, to tak jak z marką Volkswagen..." chwila ciszy..... więc go pytam... : Ale nie rozumiem, mówi pan w znaczeniu pozytywnym czy negatywnym o firmie Volkswagen?.... i tu nastąpiła dłuższa cisza.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slimak
Zarząd Klubu
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 2978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:39, 05 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
Dla rozładowania napięcia - to tylko dowcip (żeby nie było wątpliwości)
Postanowiliśmy dziś z mężem kupić wreszcie kryształowy abażur do naszego mieszkania. Baaaardzo drogi, pół roku zbieraliśmy. Pojechaliśmy więc do sklepu, zakupili i na skrzydełkach szczęścia popędziliśmy do domu. Po drodze kupiliśmy jeszcze butelkę koniaku, żeby ten nasz nowy nabytek... opić. Zasiedliśmy, wypiliśmy po kieliszku, potem po drugim i wtedy pytam męża, a może byśmy ten abażur od razu powiesili? I on bądź pod wpływem koniaku, bądź też widząc moje szczęście, zgodził się. Ustawiliśmy krzesło, na krzesło taboret mały, mąż wspiął się po tej piramidzie a ja go ubezpieczałam. Dumna i szczęśliwa obserwowałam jak mój orzeł pod sufitem majstruje (a on był nie wiem po co - w luźne bokserki ubrany) sięgam wzrokiem niżej i co widzę? Z tych luźnych bokserek wypadło mu jedno jajeczko... Widok ten rozczulił mnie doszczętnie i ja go tak delikatnie pstryknęłam w to jajeczko. A on jak nie runie z tej naszej budowli ,z naszym nowiuśkim abażurem, który rozbił się na drobne kawałeczki, jak nie podskoczy do mnie z jego szczątkami, już myślałam, że mnie zabije, ale on mówi: "K...a, ale mnie prądem pier...o, aż do jąder doszło!!! Dobrze, że nie na śmierć!" ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:19, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
ogłoszenie z Portelu. Mnie rozbawiło do łez...
Ogł. nr 451366 z 2012-11-03
"witam jesli ktos ma do oddania w miare sprawne auto chetnie przyjme za symboliczna złotowke potrzebuje zeby dojeczac do pracy dziekuje"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
greg33
Początkujący
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:58, 04 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Teściowa do zięcia:
- Nigdy się nie rozumiemy! Ja jestem zagorzałą katoliczką.
Zięć do teściowej:
- Ja też jestem za gorzałą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neptunek
Klubowicz
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elblag Płeć:
|
Wysłany: Nie 4:39, 23 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zaslyszane:
Babcia przychodzi do ksiedza zamowic msze i pyta ile kosztuje.
- Co laska. - odpowiada ksiadz.
Babinka szuka w portfeliku, szuka i... wyciaga 7 zl.
- Oj siostro to troszke malo...
- Ale prosze ksiedza, bylam u fryzjera i tylko tyle mi zostalo. Wiecej nie mam...
- Siostro, siostro, a Matka Boza nie chodzila do fryzjera!
- No Pan Jezus tez Lexusem nie jezdzil...
Jak funkcjonuje pigulka antykoncepcyjna?
To proste:
1. Kobieta bierze pigulki, a nastepnie wydala je wraz z moczem.
2. Zaby w wodzie wchlaniaja te hormony i w nastepstwie nie maja
potomstwa.
3. Bociany nie znajduja zabek na polach wiec gina z glodu..
4. ... i nie ma kto przynosic dzieci.
Tematyka morska:
Rok 1497. Plynie sobie statek piracki straszliwego kapitana
Rudobrodego. Nagle na horyzoncie pojawia sie statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda wola:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moja czerwona koszule!!!
Kapitan zalozyl koszule, dokonali abordazu, straszliwej rzezi i statek byl ich. Plyna dalej. Nagle na horyzoncie pojawia sie drugi statek towarowy.
Majtek z bocianiego gniazda wola:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moja czerwona koszula!!!
Znow zalozyl koszule, dokonali abordazu, straszliwej rzezi i statek
byl ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zaklada pan czerwona koszule?
- Bo jak napadamy na statek, to moga mnie przeciez ranic, a na
czerwonej koszuli nie widac plam krwi. A gdy nie widac, ze kapitan
jest ranny, to duch zalogi nie upada i wszyscy walcza jak lwy!!!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda wola:
- Kapitanie 12 brytyjskich statkow wojennych!!!
- Dobra jest!!! Podajcie moje brazowe spodnie!
Idzie strapiony i zafrasowany facet przez las. Nagle na droge wyskoczyla mala zielona zabka i mowi ludzkim glosem:
- Czym sie tak martwisz ?
- A, bo zycie jest do dupy. Dom sie wali, zona brzydka, auto w
rozsypce, kasy brak... Ogolnie lipa.
- Nie martw sie. Idz do domu a wszystko bedzie OK.
Facet wraca, patrzy a tu chata pieknie odstawiona, zona piekna jak
Cindy Crowford, pod brama garazu stoi Maybach a w skrzynce na listy wyciag z konta, ktory po prostu powalil go na kolana. Jak juz
doszedl do siebie, postanowil podziekowac zabce za to, co dla niego zrobila i wrocil sie do lasu. W tym samym miejscu spotkal zabke i mowi:
- Zabko, jak moge Ci sie odwdzieczyc za twe dobre serce ?
- Nigdy nie kochalam sie z nikim...
- Rozumiem, ale ty jestes zabka. Jak to mozemy zrobic ?
- Moge zamienic sie w kobiete. Jednak wiekszosc mocy czarodziejskiej
zuzylam na dobry uczynek dla ciebie, wiec moge przemienic sie najwyzej w 12-13 letnia dziewczynke.
- Rob zabko, co chcesz. Zawdzieczam Ci tak wiele, ze nie bedzie mi to przeszkadzac.
- ... i tak to bylo, Wysoki Sadzie a nie tak, jak gada ta gowniara
A ten najmocniejszy:
Facet domyslil sie, ze zona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekal az
wyjdzie z domu, po czym wskoczyl do taksowki i nakazal kierowcy ja sledzic. Chwile pozniej wszystko bylo jasne - zona pracowala w agencji towarzyskiej!
Zaszokowany facet mowi do taksowkarza:
- Chcesz pan zarobic stowe?
- Jasne! Co mam robic?
- Wejsc do agencji, zabrac moja zone, wsadzic ja do taksowki i zawiezc nas oboje do domu.
Taksowkarz zabral sie do pracy. Kilka minut pozniej drzwi agencji
otworzyly sie z hukiem i pojawil sie taksowkarz trzymajacy za wlosy wyrywajaca sie kobiete. Otworzyl drzwi samochodu, wrzucil ja do srodka:
- Trzymaj ja pan
- To nie jest moja zona! - wrzasnal pasazer
- Wiem, q...a , to moja zona! Teraz ide po panska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
DEXTER
IV stopień wtajemniczenia
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elblag/Berlin Płeć:
|
Wysłany: Śro 2:32, 13 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Pewien człowiek przeczytał w mądrej książce,
że jeśli chce żyć długo to powinien codziennie
rano jeść płatki owsiane z odrobiną prochu
strzelniczego.
Facet postanowił tego przestrzegać i dożył
wieku 98 lat. Pozostawił po sobie 6 dzieci,
17 wnucząt, 31 prawnucząt i 5 metrowa
dziurę w ścianie krematorium.
Dyskoteka w Niemczech, bawi się Rosjanin,
z napisem na koszulce "TURCY MAJĄ TRZY PROBLEMY".
Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko chłop:
- Ty, a w dziób chcesz?
- To jest pierwszy z waszych
problemów - odpowiedział Rosjanin - agresja.
Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy,
kiedy nie ma żadnego powodu.
Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi,
a tam na niego tłum Turków czeka.
- No, teraz się z tobą policzymy - warknęli Turcy gremialnie.
- A to jest drugi z waszych problemów - powiedział Rosjanin. - Nie potraficie załatwiać spraw po męsku sam na sam, tylko zawsze musicie zwoływać wszystkich "swoich".
- Zaraz nam to odszczekasz! - wrzasnęli Turcy wyciągając noże.
- I to jest trzeci z waszych problemów - westchnął ciężko Rosjanin - zawsze na strzelaninę przychodzicie z nożami...
Stalin dzwoni do Berii
- Ławrientij ... za cholerę nie mogę znaleźć mojej fajki
- Tak jest Towarzyszu Stalin, natychmiast wszczynamy poszukiwania
Po czterech godzinach Stalin dzwoni ponownie
- Ławrientij .....
- Towarzyszu Stalin: zaginięcie fajki jest skutkiem spisku - głównie trockistów i zinowjewowców.
200 osób aresztowaliśmy, 150 już przyznało
się do winy, trybunał już wydał 30 wyroków śmierci, które wykonano.
- Ławrientij - poczekaj, fajka się znalazła ......
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez DEXTER dnia Śro 2:35, 13 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalona
Przyjaciel Klubu
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1046
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:24, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
REFORMA EDUKACJI W POLSCE na przykładzie zadania z matematyki:
Rok 1950 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
Rok 1980 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?
Rok 2000 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.
Rok 2010 r. (tylko dla zainteresowanych)
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych
drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w
którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew.
Rok 2013 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neptunek
Klubowicz
Dołączył: 06 Lip 2011
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elblag Płeć:
|
Wysłany: Śro 1:17, 26 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Ponizej zamieszczam paczke zaslyszanych 'zlotych mysli':
ZDROWIE:
'Na nowoczesne choroby nadal najskuteczniejsze sa tradycyjne leki np. na grype AH1/N1 najelpszy jest nadal goracy C2H5OH. Podobnie zreszta jak na ADHD najskuteczniejszy jest tradycyjny wpi....dol'
'Wszystkie choroby pochadza od stresu, tylko weneryczne wywodza sie z zadowolenia'
'Zanim zaczniesz zanizac swoja samoocene i podejrzewac sie o depresje sprawdz czy przypadkiem nie otaczaja cie kretyni'
'Najlepszy sposob aby nie zwariowac: Jezeli sie cos w glowie nie miesci to trzeba miec to w d...e'
'Chcesz miec plaski brzuch? Narysuj sobie pepek na plecach'
ZWIAZKI:
'Jezeli dostajesz do lozka kawe, to znaczy, ze to nie twoje lozko'
INNE:
'Kiedy komar siada na Twoich jajach zaczynasz rozumiec, ze niektore problemy nalezy rozwiazywac bez uzycia przemocy.'
'Wszystko co dobre jest nielegalne, niemoralne lub powoduje tycie'
'Jestem zaje....ty w lozku, moglbym spac calymi dniami!'
'Mimo iz jestes taka zimna to zawsze mnie zaskoczysz w lozku' powiedzial drogowiec wstajac do pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slimak
Zarząd Klubu
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 2978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:07, 04 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Pierwszy w tym roku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slimak
Zarząd Klubu
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 2978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:40, 23 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Artur
Klubowicz
Dołączył: 29 Lip 2012
Posty: 1494
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Sob 22:41, 24 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Trochę długie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
slimak
Zarząd Klubu
Dołączył: 10 Gru 2010
Posty: 2978
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Elbląg Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:11, 12 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez slimak dnia Czw 17:11, 12 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tomogedac
Początkujący
Dołączył: 21 Wrz 2015
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:42, 21 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Spięcie na drodze. Wkurzony facet:
- Kobieto, robiłaś kiedyś prawo jazdy?!
- Więcej razy od Ciebie, debilu!
- Kochanie. Chodź tutaj. Dotknij go. Czujesz jaki twardy?
- No czuję...
- Ile ci razy mówiłem, żebyś zamykała chlebak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|