BMW Klub Elbląg

slimak

No właśnie, coraz częściej spotykam się z durnymi (szczególnie) polskimi youtuberami, którzy za wszelką cenę chcą pokazać jacy to są mądrzy utrudniając polskiej policji swoją pracę.
Czy jest sens w mądrzeniu się, że dany policjant może np. tylko zerknąć na dowód osobisty a nie może go wziąć do rąk - bo jak tłumaczy się dureń z filmu "nie wiem co Pan z tym zrobi", albo kolejny dureń nie pozwala sprawdzić swojej trzeźwości gdyż twierdzi że nie ma takiego obowiązku i to jest ujma dla niego, bo policja traktuje go jako kryminalistę!
Według mnie takie prowokacje są debilizmem do potęgi drugiej, gdyż POLAK sam sabotuje właśną POLSKĄ policję. Napewno stan taki długo nie będzie trwał, przepisy ktoś zaostrzy i będziemy mieli traktowanie rodem z USA, gdzie każdego człowieka za kierownicą traktuje się jak potencjalnego terrorystę i wystarczy jeden minimalny opór a już leży się na glebie. Przydałoby się niektórym durniom, którzy robią to chyba tylko by zabłysnąć równie inteligentnej publice.

Mi osobiście szkoda jest funkcjonariuszy, którzy jak każdy z nas muszą wykonywać swoją pracę a są filmowani, szykanowani i brukani przez byle gówniarza który ma na to ochotę.

Jakie jest Wasze zdanie? Jak Wy podchodzicie do tego tematu, jak traktujecie zwykłą procedurę sprawdzenia dokumentów i kierowcy? Nie bójcie się pisać!

Wrzucam dla przykładu kilka pierwszych-lepszych filmików :
https://www.youtube.com/watch?v=TSIM1xh2pdk
https://www.youtube.com/watch?v=sajZbqCR72A

PtasiorEG

Jak dla mnie gdyby nie policja to na drogach (i nie tylko) byłby istny dziki zachód (mimo iż do tego juz teraz nie wiele brakuje)... jeszcze 5-6lat wstecz Policja miała jako taki szacunek wśród obywateli... ale 'wielkie' pokolenie "JP" pseudo dresów, wielkich pseudo hiphopowców podrosło odstawiło cyca mamusi od mordy i zaczeło szczekać tymi krzywymi ryjami. Wybaczcie za słownictwo ale krew mi sie w żyłach gotuje bo gdyby nie Ci ludzie którzy pracują w policji a do których z reszta mam ogromny szacunek to nie można by wyjść spokojnie z domu. Czasy sie zmieniają i to na niekorzyść "normalnych" ludzi. Policja ma coraz mniejsze prawa, coraz więcej "szczekaczy' się pojawia którzy myślą że pozjadali wszystkie rozumy i funkcjonariusz nie może mu nic zrobić, a jeżeli dojdzie do interwencji policjanci muszą się grubo tłumaczyć, pełno papierologii a często-gęsto są toczone przeciw nim postępowania o nadużycie siły, pomówienia, nieuzasadnione zatrzymania i tym podobne bzdury które najczęściej są czystymi wymysłami "pokrzywdzonych" przez tę formację obywateli. Powracając do tematu... jeśli chodzi o kontrole to nie robię żadnych problemów. Jak zostałem zatrzymany i dostałem mandat (co zdarzyło się jeden jedyny raz przez 9lat jazdy autem i 27lat życia) to była tylko i wyłącznie moja głupota (teren zabudowany, co prawda 3 domy na krzyż ale jednak, a miałem 96km/h na budziku) Głupka przypaliłem, dostałem 'nagrode' i nie mam o to do nikogo pretensji. Wdzięczność do policjantów którzy mi go wlepili to może zbyt wielkie słowo.... ale nauczka na pewno na przyszłość jest.

Bigos

Zgadzam się z przedmówcami.
Chociaż muszę się pochwalić, że odkąd jeżdżę BMW, od 8 lat, nie miałem ani jednej kontroli w Polsce, nawet rutynowej (nie licząc dmuchnięcia w "świecę" przy akcjach "trzeźwy poranek", bo podczas nich nie ma żadnych dyskusji).
Wcześniej, wożąc się Passatem miałem kontrolę średnio raz w miesiącu.
Jedyny mandacik jaki dostałem za prędkość miałem jadąc Skodą Favorit Mruga

Wówczas grzecznie i pokornie rozmawiając dostałem najniższy wymiar kary za prędkość i odstąpili od ukarania za linię ciągłą na której kończyłem wyprzedzanie.

Wiadomo, wśród policjantów też zdarzają się czarne owce i mogą próbować nas naciągnąć na mandacik. Można jednak wtedy kulturalnie acz stanowczo przedstawić swój punkt widzenia i argumenty i nie zgodzić się na przyjęcie mandatu. Jeśli nasze argumenty będą słuszne, a swoim zachowaniem nie spowodujemy że policjant się zestresuje, to myślę że jest spora szansa, że zwątpi w swoją nieomylność i odstąpi od ukarania. Jeśli nie, a mamy rację i dowody/świadka, wówczas pozostaje nieprzyjęcie mandatu i sąd. Z nieprzekonanym policjantem nie ma się co kłócić, bo to nic nie da.

Na WSZELKI wypadek warto jeździć z wideorejestratorem.

neptunek

Witam
Ja z kolei uwazam ze Policja juz powinna miec prawa zblizone do tych co ma policja w usa bo z kazdym rokiem bedzie coraz gorzej gownarzerja sie naooglada w it filmikow i potem dzieja sie cuda. nie zatrzymuje sie do kontroli + strzal ostrzgawczy a potem walic w szyby od razu koniec i kropka. przy takich akcjach policja NIE POWINNA byc pociagana do odpowiedzialnosci. Ja za soba kontroli mam juz sporo i nigdy nie odbywalo sie to w sposob chamski nawet gdy spotkanie konczylo sie mandatem wiem jak jechalem i tyle. moglem nie przekraczac/lamac. wielokrotnie natomiast mandat otrzymywalem w przyjaznej atmosferze. pan wie co pan zrobil, wiem. biore i place. taka maja robote. ja jade statkiem oni szukaja wykroczen drogowych.

Artur · Wysłany: Wto 13:53, 21 Mar 2017 Temat postu:

Takie podejście hejterów ma swoje korzenie niestety jeszcze w komunie...
Obecna młodzież nasłuchała się jak to policja/milicja działała kilka pięknych lat temu i próbuje się odgryźć.
I z jednej strony popieram takie "inicjatywy szkoleniowe" bohaterów z YouTube bo gdyby nie ich filmy to nawet bym nie wiedział to takich rzeczach, że policjant musi mieć podstawy do sprawdzenia mojej trzeźwości.

Co do porównania do policji w USA... zwróćcie uwagę na fakt, że tam żyją inni mentalnie ludzie. Inni policjanci, inni kierowcy. Taki rodzaj władzy jak jest w USA niestety u Nas by się nie sprawdził... co niektórzy mieli tego przykład przed 89 rokiem.

slimak · Wysłany: Wto 14:31, 21 Mar 2017 Temat postu:

Coraz więcej rozbojów, napaśći i narkotyków......przywileje policji z USA do nas idą dużymi krokami.

Artur · Wysłany: Śro 22:57, 22 Mar 2017 Temat postu:

Wcale mnie to nie cieszy... znając polską mentalność to nie będzie wesoło

N0.Gofer · Wysłany: Pią 2:08, 24 Mar 2017 Temat postu:

Obserwując obecną sytuację polityczną w naszym kraju można się spodziewać że niedługo prezes wprowadzi godzinę policyjną

Artur · Wysłany: Pią 19:53, 24 Mar 2017 Temat postu:

I godzinę kota Wesoly

slimak

Kolejny filmik , na którym pyskliwy kogucik próbuje oczernić pracę organów ścigania. Koleś jest żałosny.

[link widoczny dla zalogowanych]

mrogal

heh, miałbym dużo do dorzucenia z własnego "ogródka" ale tyle miejsca nie ma "(
popieram to co piszą wszyscy, mam pracę prawie jak policja, czyli "budżetówka"
to jest koszmar co muszę robić a co powinienem Smutny

ostatnio policja w Elblągu i w Pasłęku szuka kandydatów......widać że większość chce hejtu policji, niż pomocy czy pracy w służbie
ostatnio często słyszę rozmowy o trudach społeczeństwa....
często czytam komentarze, nie wiem gdzie i dokąd dąży społeczeństwo?
ostatnio doczytałem, że potrzeba wojny, aby się obudzić, bo ludzie nie mają problemów poza brakiem kasy...
heh Smutny

slimak

Mrogal służnie zauważyłeś że coś się dzieje ale nikt nie wie co. Spotykamy zjawisko wyemancypowanego, wręcz anarchicznego społeczeństwa które nie wie co ze sobą zrobić. Na siłę krytykuje się wszelakie organy władzy, polityków, policję i straż miejską. A gdzie pokora i kultura? Próba zrozumienia innego człowieka?
Telewizja, radio, innymi słowy massmedia zamiast uczciwie informować nas surową informacją, bawią się w sterowanie społeczeństwem, umyślnie przedstawiając fakty w różnym świetle, raz dobrym a raz złym. W dodatku, mówiąc kolokwialnie, wszędzie widuje się GOŁE DUPY a wcześniej znane wartości wyższe zeszły na inny tor. To co się dzieje nie prowadzi nas w dobrym kierunku, raczej niedługo podzielimy losy 2 miast....Sodomy i Gomory.

Chciałbym zaznaczyć że jestem APOLITYCZNY (nie mylić z anarchią!) , nie interesuję się ŻADNĄ polityką i w nosie mam tych, którzy uważają że są ważniejsi od nas. Jednak sprawa KULTURY, SZACUNKU, TOLERANCJI nigdy nie pozostanie mi obojętna dlatego poruszam ten i inne tematy.