BMW Klub Elbląg

bartolassi

swintuchy i tyle. ich marzenie to romantyczna kolacja z boratem.

Szalona · Wysłany: Sob 0:33, 02 Mar 2013 Temat postu:

Artur · Wysłany: Sob 5:23, 02 Mar 2013 Temat postu:

Co do Borata, a raczej Sache Barona Cohena, odtwórcy Borata. Aktor jest mistrzem czarnej komedii. Każdy jego film jest tak głupi i beszczelny, że nie da się go obejrzeć ale jak widzę tego aktora to nie mogę się powstrzymać żeby go zobaczyć.
"Ali G - In da house", "Borat", "Bruno" to wbrew pozorom naprawdę dobre komedie ale nie ze względu na scenariusz tylko własnie odtwórcę głównego bohatera. Jego zachowanie, mimika gestykulacja są durne jak nie wiem ale jest mistrzem w tym co robi z siebie w filmach - durnia.
Ale najlepszego durnia Mruga

Poza tym lubię te komedie bo świetnie wytykają błędy wszystkich ludzi, ich zachowań, tradycji.
Czasami się zastanawiam ile w niektórych krajach jest warta jego głowa Wesoly

DEXTER · Wysłany: Nie 1:03, 03 Mar 2013 Temat postu:

Dzisiaj obejrzałem "21 Jump Street" i muszę powiedzieć że to jest naprawdę dobra komedia...
Ostatnio byłem w kinie na "Tajemnica Westerplatte" film nie spełnił do końca moich oczekiwań. Spodziewałem się czegoś lepszego lecz warty obejrzenia.

Artur · Wysłany: Nie 6:10, 03 Mar 2013 Temat postu:

"21 jump street" też widziałem, fajne.
"Tajemnica westerplatte" nie widziałem i szczerze mówiąc nie mam zamiaru bo nasze filmy jak zwykle są beznadziejne... wyglądają jak całe "M jak miłość" w w jednym odcinku. Tysiąc wątków i dużo głupiego gadania. Jestem zrażony do polskich produkcji.

DEXTER · Wysłany: Pon 23:14, 04 Mar 2013 Temat postu:

Polskie produkcje nie są aż takie złe. Czasami im po prostu nie wyjdzie. Ale też czasami zrobią coś dobrego np. serial "Pitbull" był udany.
Zaczołem oglądać i niestety zablokowali dostęp do kinomaniak.tv ale podobno już niedługo rusza.
Zobaczymy...

Kabi · Wysłany: Pon 23:44, 04 Mar 2013 Temat postu:

A ja wczoraj obejrzalem Django nawet dobry film tylko z efektami ich ponioslo ale Tarantino tak ma:)

Artur · Wysłany: Wto 13:35, 05 Mar 2013 Temat postu:

Pit bull był dobry. Dość prawdziwy i można przyznać, że się udał ale nie widziałem ostatnio żadnego dobrego polskiego filmu.
Django oglądałem i był super ale ogólnie lubię Tarantino.
Poza tym uwielbiam Christopha Waltza odtwórce Dr Kinga Schultza. Świetnie zagrał w Bękartach Wojny, Green Hornet i właśnie w Django. Ogólnie świetnie pasuje do roli złego charakteru z nutą komizmu, a jego filozoficzne wywody są fantastyczne. Zagrał jeszcze w kilku niezłych filmach ale niestety większości nie oglądałem.

Kabi jeżeli uważasz, że w Django jest za dużo "efektów" to musisz obejrzeć "Grindhouse - Planet terror" Tarantino Mruga

tam jest dopiero dużo "efektów".

Kabi · Wysłany: Śro 1:00, 06 Mar 2013 Temat postu:

a sciagne w weekend i obejrze

benio83 · Wysłany: Śro 8:51, 06 Mar 2013 Temat postu:

Artur · Wysłany: Śro 18:20, 06 Mar 2013 Temat postu:

Kabi to dość durny film ale polecam. Nazwisko reżysera chyba mówi odrazu jak to będzie wyglądało Mruga

slimak · Wysłany: Śro 23:11, 06 Mar 2013 Temat postu:

marecki · Wysłany: Czw 15:31, 07 Mar 2013 Temat postu: